W powiedzeniu przytoczonym w tytule niniejszego artykułu mamy do czynienia   z formami gramatycznymi, które funkcjonowały w języku polskim nawet kilka wieków temu. Jednak zawsze, nieodmiennie – w przeszłości i teraźniejszości – znaczyło ono, iż mądrej osobie nie trzeba niczego powtarzać dwa razy i nawet niewielkie wskazówki wystarczą, by wszystko dokładnie zrozumieć. Mamy nadzieję, że tak właśnie, lotnie i bezproblemowo, radzili sobie z zadaniami egzaminacyjnymi nasi najstarsi gimnazjaliści w liczbie dwudziestu dwóch uczniów.
Podobnie bowiem, jak ich koledzy z całego kraju, których w bieżącym roku było blisko 380 tysięcy, sprawdzali oni swoją wiedzę i umiejętności od środy do piątku (23 - 25 kwietnia), począwszy od przedmiotów humanistycznych ze szczególnym uwzględnieniem języka ojczystego; poprzez przedmioty matematyczno – przyrodnicze, a skończywszy na języku obcym, czyli wybranym przez nich języku angielskim.  Autorzy tegorocznego arkusza egzaminacyjnego z języka polskiego skupili się na  Światowym Dniu Książki i Praw Autorskich, obchodzonym właśnie 23 kwietnia, konstruując zadania wokół motywu książki i literatury jako źródła wiedzy i wspaniałych przeżyć.  W opinii naszych gimnazjalistów zadania z języka polskiego, matematyki i języka angielskiego – na poziomie podstawowym, były dla nich przystępne, zrozumiałe i dość łatwe w realizacji, natomiast czynnik trudności zadań nieco wzrósł w odniesieniu do przedmiotów przyrodniczych. Te opinię podziela jednak większość ankietowanych trzecioklasistów w całej Polsce. Jaka okaże się rzeczywistość, tego dowiemy się dopiero w połowie czerwca, kiedy wyniki zostaną przekazane przez Okręgowe Komisje Egzaminacyjne do wszystkich gimnazjów w kraju. Tymczasem solidaryzujemy się z naszymi uczniami we wspólnych pragnieniach, życząc im satysfakcjonujących wyników, a dzięki temu przyjęcia do wymarzonych szkół ponadgimnazjalnych!
 
                tekst: M. Lasota
 

Image

Image

Image

Image

Image